sobota, 1 listopada 2008

Powolutku do przodu

Jeśli uważacie, że cegła na suficie to nie przedmiot do zachwytu, to ja się nie zgadzam! Wojtek pomalował ją jakimś wynalazkiem i voila: mamy piękny, czerwoniutki sufit!


Kawiarnia nabiera charakterku i ciepła. Dzisiaj kupiliśmy kabelki do soundsystemu, żeby grać dla was najlepsze, chilloutowe kawałki. Ekipa pracująca do tej pory w systemie zmianowym pracuje non stop - otwarcie tuż tuż! Mamy już brązowiutkie płytki na podłodze, ściany zagipsowane i gotowe do malowania.





2 komentarze:

Anonimowy pisze...

cieply jak hiszpanskie budynki :))

do zobaczenia w zywcu

Anonimowy pisze...

zdecydowanie wpadniemy z Tymusiem pozdrawiam Kaśka

Powered By Blogger